Tym wpisem rozpoczynam kategorie o wyposażeniu wnętrz
naszego przyszłego domu. Będą się one pojawiać na przemian z tymi z
dziennika budowy.
Otóż nie jest tajemnicą, że gdy Mąż rysował projekt domu ja urządzałam wnętrza już dość szczegółowo. I tak teraz, gdy na działce
powstają fundamenty, my przechodzimy już do konkretnych zakupów z
wyposażenia. Póki co mamy gdzie magazynować zakupy,
więc nie stanowi dla nas problemu kupić coś wcześniej niż będzie to potrzebne. Póki co skupiamy się wyłącznie na rzeczach, które są potrzebne do momentu zamieszkania.
więc nie stanowi dla nas problemu kupić coś wcześniej niż będzie to potrzebne. Póki co skupiamy się wyłącznie na rzeczach, które są potrzebne do momentu zamieszkania.
Może jeszcze powiem co nie co o naszym projekcie łazienki, choć na ten temat chciałabym poświęcić osobny post. Jeśli chodzi o kolorystykę to wybraliśmy biel,
czerń i drewno. A efekt jaki chcemy uzyskać jest podobny do tego, jaki jest na
poniższym zdjęciu znalezionym w internecie.
Zatem przechodzimy do pierwszego zakupu jakim są kafle
właśnie do łazienki. Znalezione w internetowym sklepie jesienią
ubiegłego roku. Spodobały mi się od razu. Dokładnie w tym stylu
szukałam. Aby upewnić się czy w rzeczywistości wygląda na faktycznie jak
to sobie wyobrażam zamówiłam próbkę w cenie 25,50 zł. Po zobaczeniu płytki
w rzeczywistości nie zastanawiając się dłużej właśnie wczoraj złożyłam
zamówienie. Czas oczekiwania ok. 4 tygodnie, ponieważ te na ścianę
przyjadą z fabryki.
A oto kafelki przez nas wybrane:
- na podłogę wybraliśmy kafle wielkości 45x45 cm w kolorze czarno-białym
- na ściany płytki wielkości 10x20 cm w kolorze białym.
Koszt całego zamówienia to 1.290,40 zł i do tego transport w cenie 122,00 zł.
Nie mogę się już doczekać przesyłki:-)
Pozdrawiam
E.
E.
Może się mylę, ale wydaje mi się, że koszt zakupu jest stosunkowo niski. Myślałem, że urządzenie łazienki wyniesie Was zdecydowanie więcej. Jak widać, wystarczy dobrze gospodarować pieniędzmi, aby nie przepłacić. Ile wyniosła Was cała budowa? Czy można znaleźć gdzieś jakieś podsumowanie?
OdpowiedzUsuń