I tak oto 126 dnia budowy przyszedł czas na świętowanie. Jak nakazuje tradycja ekipa robi wianek, inwestor zapewnia jedzenie i %. Panowie bardzo się postarali i wianek jest po prostu piękny.
Po oficjalnym zawieszeniu wianka był poczęstunek i chwila miłej pogadanki. A to co przygotowałam do jedzenia, myślę, że sprawdziło się. Z rzeczy na ciepło, ze względu na dość ograniczone zaplecze, były kiełbaski prędzej podpieczone w piekarniku, a następnie zawinięte w folię aluminiową i koce. Spokojnie po godzinie nadal były ciepłe, także pomysł się sprawdził. Do tego sałatka gyrosowa, śledzie w oleju, ogórek kiszony oraz smalec. Do tego na deser blacha ciasta czekoladowego. Jako dodatki keczup, musztarda, chleb, bułki oraz napoje plus plastikowa zastawa stołowa:)
Koszt z naszej strony zorganizowania wszystkiego to 143,12 zł plus na % wydaliśmy 179,91 zł.
Pozdrawiam
E.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz