Po
zakupie kafli do łazienki zdecydowaliśmy, że kupimy jeszcze te do
kuchni. Skoro już mamy wybrane je od kilku miesięcy, żadne inne nam nie
wpadły w oko, cenowo są ok, więc nie ma już co odkładać zakupu.
Wybraliśmy
kafle białe matowe 10x10cm, dostępne w jednej z dużych sieci sklepów
budowlanych. Nie obyło się oczywiście bez przygód. Zarówno na wystawie
jak i na fakturze z zapłaconą zaliczką była informacja o realizacji
zamówienia w ciągu 5 dni roboczych. Do najbliższego sklepu mamy ponad
100 km, więc mając już zaplanowany tydzień później wyjazd wyglądało, że
wszystko będzie pasować. Po 5 dniach dzwonimy by spytać co z
naszym zamówieniem. Pani zdziwiona, bo przecież oni takie zamówienia
realizują w 14 dni, a nie 5. No cóż, byliśmy zmuszeni jechać specjalnie
tak daleko, by je odebrać. Jednocześnie obiecując sobie, że nic tam
więcej nie kupimy.
Podsumowując koszt: potrzebujemy 3,15m2, zatem kupiliśmy 4 paczki po 55,00 zł każda, co razem daje 220,00 zł.
Dodam
jeszcze, że mamy już kupione wszystkie płytki jakie planujemy położyć do
momentu zamieszkania. Docelowo kafle będą jeszcze w wiatrołapie na podłodze, ale zależy nam by były one podobne do podłogi w salonie, a tej
jeszcze nie mamy. A do tego może kiedyś położymy kafelki w spiżarni.
Pozdrawiam
E.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz