Korzystając z dnia wolnego od pracy Mąż dziś zajął się pracą na poddaszu. Mianowicie chce sam ułożyć wełnę, a następnie płyty gipsowe. Zaczął od rozciągania sznurka pomiędzy krokwiami. Z początku nie szło tak łatwo i szybko, bo często sznurek zsuwał się z gwoździa, ale po kilku próbach i opracowaniu odpowiedniej techniki szło już gładko. I tak po całym dniu pracy zostały mu do wypełnienia 4 pola. Do tego dziś była dostawa wełny, więc zaraz rozpakował i wsadził jeden
kawałek. W ubiegłym tygodniu przez Internet zakupił specjalny nóż do cięcia wełny, który usprawnia pracę.
Pozdrawiam
E.
Super - jestem w szoku, że prace posuwają się w tak zawrotnym tempie! Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuń