piątek, 28 października 2016

Filozofia budowy po inżyniersku

Lubimy mieć wszystko dokładnie przemyślane, zaplanowane i poukładane. Dlatego zaczęliśmy przygodę z budową od określenia tego co jest nam potrzebne. Nie co jest fajne, ani co ładnie wygląda, ani co nam się wydaje że chyba się przyda tylko co jest naprawdę potrzebne żeby normalnie mieszkać.
Rzeczy nie konieczne zostawiamy na kiedyś potem lub całkiem z nich rezygnujemy. Mamy nadzieję że dzięki temu budowa będzie szybka i tania. 

Podejście może wydawać się niektórym ekstremalne, ale już teraz wiem że całe to przedsięwzięcie będzie z jednej strony odbiegało od utartych szlaków, a z drugiej strony będzie powrotem do pierwotnej funkcji domu jako miejsca do mieszkania, a nie eleganckiego gadżetu.

Trzymajcie kciuki :)

Pozdrawiam
K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz