W międzyczasie prac nad ukończeniem dachu, trwają prace elektryczne na parterze. Sukcesywnie montowane są kolejne puszki i układane przewody. Na tym etapie często
sprawdzaliśmy, czy rozkład wszystkich puszek pod przyszłe gniazdka i włączniki nam odpowiada. Ważne są też miejsca w których przebiegają przewody: w dwóch miejscach musieliśmy lekko przesunąć wiązkę przewodów bo już w tej chwili wiemy, że akurat w tym miejscu coś będzie zamocowane lub będzie przechodził kanał wentylacyjny.
Pierwsze wnioski z wykonywania instalacji elektrycznej są takie, że włączniki schodowe (a tych mamy kilka) generują dość duże zużycie przewodów a co za tym idzie podnoszą koszty więc warto się zastanowić dwa razy czy na pewno są one potrzebne. Drugi istotny wniosek: warto lekko dopłacić za więcej przewodów i poprowadzić wszystkie instalacje pod sufitem a nie w podłodze lub nisko po ścianie. Dzięki temu mamy gwarancję, że po zatynkowaniu żaden z przewodów nie zostanie przecięty przy prowadzeniu podejść kanalizacyjnych i wodnych.
Pozdrawiam
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz