Dachówka betonowa i rynny PCV

Tynkowanie trwa, a ja znalazłem chwilkę czasu żeby podzielić się z Wami moimi przemyśleniami o pokryciu dachowym, które to dotarło do nas w poniedziałek i czeka na montaż.

Wybierając co będzie na dachu od razu wykluczyliśmy dachówkę ceramiczną - ze względu na

cenę. Poważnie rozważałem zastosowanie blacho-dachówki i wstępnie dla porównania zbierałem też oferty na blacho-dachówkę z gwarancją 30 lat (dachówka betonowa również ma 30 lat gwarancji). Wyniki były dość zaskakujące: pokrycie blacho-dachówką wychodziło sumarycznie drożej niż dachówką betonową, mimo niższych kosztów robocizny. Dlatego ostatecznie zdecydowaliśmy się właśnie na dachówkę betonową, konkretnie Euronit profil S w kolorze klasyczna czerwień. Na żywo wygląda dokładnie tak jak chcieliśmy: tak ja tradycyjna, ceramiczna "esówka" tylko trochę większa. Widać też zasadniczą różnicę między dachówką betonową, a nowoczesną ceramiczną: betonowa ma wyraźnie mniejsze "zamki" na zakładach dachówek, co z kolei ma plus: łatwiej regulować zakładem dachówek w poprzek i wzdłuż (łatwiej się dopasowuje do dachu), oraz minus: mniejsza szczelność przy podwiewaniu śniegu lub deszczu pod dachówkę. Jednak o mniejszą szczelność się nie martwię, bo pod spodem mamy dość solidną papę, która przetrwała już kilka ulew przez ostatnie tygodnie.

Oprócz tego kopiliśmy wszystkie akcesoria potrzebne do skończenia dachu: wyłaz dachowy, grzebień na okap, taśmę na kalenicę, rynny itd... O ile na akcesoriach nie było jak zaoszczędzić to udało się nam to zrobić na rynnach. Wybrałem (podobno jedne z lepszych) rynny z PCV zamiast metalowych. Jak się sprawdzą to zobaczymy za kilka lat, ale po moich obserwacjach rynien "plastikowych" w okolicy nie mam obaw co do ich trwałości. Ważne jedynie, żeby nie oszczędzać na rynhakach, tzn. mocować rynnę co tradycyjne 50cm, a nie rzadziej jak to się często zdarza.

Podsumowując, koszty materiału wyniosły 14.308,00 zł w tym m.in.: palety zwrotne 430,00 zł, papa 2.105,00 zł, dachówki (zwykła, gąsiory, skrajne) 7.667,00 zł.

Pozdrawiam

K.